7 stycznia 2010

Zaparaszamy na wernisaż Agaty Musik w Coffee House, 15 stycznia 2010 o godz 19:00



Agata Musik - ur. 10.01.1976r. w Ornecie. Nie ma wykształcenia plastycznego ani artystycznego, w 1995 roku skończyła maturą liceum handlowe a potem podjęła pracę w swoim zawodzie.
Długo nic nie wskazywało na to, by malarstwo miało się stać jej pasją.
Ok. 8 lat po skończeniu edukacji trafiła do szpitala i absurdalnie pobyt tam, pomógł jej w dostrzeżeniu u siebie skłonności artystycznych. Mając do dyspozycji dużo czasu, na szpitalnym łóżku zaczęły powstawać niewielkie szkice . Podpatrzył ją tam pewien poznański artysta, pan Robert Bartel, który prowadził na terenie tego szpitala terapię przez sztukę. Zachęcił ją, by zaczęła uczęszczać na jego zajęcia i tak rozpoczęła się przygoda z farbami, najpierw plakatowymi, potem akrylowymi, aż w końcu, po paru latach, przyszła kolej na olej. :)
Wszystkie obrazy są odzwierciedleniem jej przeżyć i targających nią emocji. Raczej nie maluje pejzaży ani martwej natury, chyba że używając jej może coś przekazać. Bo taki właśnie jest cel jej prac- zwrócić uwagę na coś wyjątkowego, albo za pomocą samego obrazu albo łącząc go z często przekornym tytułem . Lubi gdy oglądający zatrzymują się i zastanawiają nad tym dlaczego ten obraz jest tak zatytułowany, podgląda odbiorców jej twórczości i podsłuchuje jak głośno lub w milczeniu interpretują różne szczegóły.
Malowanie nie zajmuje jej dużo czasu. Jest zbyt niecierpliwa by "bawić się w szczegóły". Prace często powstają w wyniku spontanicznych doznań lub są skutkiem zauważonego wcześniej zjawiska lub ciekawego zdjęcia. Prawie nigdy nie planuje co będzie ich tematem.
Żeby skrócić czas schnięcia farb, mocno rozcieńcza je terpentyną i stąd wątpliwości niektórych czy to na pewno obrazy olejne.
Jej bujna fantazja, połączona z umiejętnością wychwycenia szczegółów z otoczenia, na które niejeden nie zwróciłby uwagi, sprawia że jej twórczość jest wyjątkowa, czasem groteskowa a nawet szokująca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz